Cześć, tu Mikołaj.

Są 4 systemy, które dały największy zwrot z e-mail marketingu w sklepach, którym pomagam.

1: Newslettery

Co to oznacza: jednorazowe wysyłki kampanii mailowych do subskrybentów w określonej dacie.

To element, którego celem jest generowanie przychodu tu i teraz - bieżące monetyzowanie listy mailowej.

Taktyki do realizacji tego celu są oczywiście różne. Niektórzy będą jedynie wysyłali ciągle promocje (można tak robić, ale trzeba to zrobić mądrze). Inni będą budowali relacje, zaufanie, dostarczali wartość, angażowali odbiorców i to wszystko będą przeplatali sprzedażą.

Taktykę trzeba dobrać do biznesu. Choć z moich obserwacji ta druga długofalowo wygrywa.

Najważniejsze: trzeba regularnie wysyłać maile, które dają powód do otwarcia i kliknięcia (najtrudniejsza część).

2: Budowanie listy mailowej

Email marketing rośnie tylko wtedy, gdy lista mailowa rośnie szybciej, niż się wypala.

Osoby ze zgodą na email marketing: otrzymują newslettery i maile z sekwencji automatycznych.

Bez dodawania nowych ludzi lista mailowa się wypala (ludzie się nudzą i przestają otwierać) i przychód z tego kanału również spada.

Zrób: - Popup (priorytet), - Checkbox w koszyku, - Formularz osadzony w sklepie, - Lead magnet, - Adsy, - Zaproszenie klientów (mailem), - Zaproszenie klientów offline (np. QR w paczce),

3: Sekwencje automatyczne

Co to oznacza: maile wysyłane w momencie, gdy spełnione zostaną odpowiednie warunki. Na przykład: porzucony koszyk lub zapis do newslettera.

Są skuteczne, bo trafiają w moment (intencja, obawy, zakup). Dają wysoki zwrot, bo są automatyczne (w teorii można wdrożyć raz i zapomnieć, ale maksymalny przychód dają, gdy je optymalizujesz).

Najważniejsze sekwencje automatyczne: - Sekwencja powitalna (po zapisie na newsletter). - Sekwencja po zakupie. - Sekwencja na porzucone koszyki i zamówienia. - Sekwencja na porzucone produkty (wyświetlam produkty, ale nie dodaję nic do koszyka) / wizyty.

Są najważniejsze, bo trafiają do największej grupy osób i tym samym generują najwięcej przychodu.

Nice to have: - Re-aktywacja klienta (np. po 90 dniach). - Re-aktywacja subskrybenta (zapisał się ale w ciągu 60 dni nie kupił). - Powiadomienia: obniżka, niski stan magazynowy, uzupełnione zapasy. - Higiena bazy mailowej. - Osobne sekwencje dla segmentu B2B. - Urodzinowa. - Inne dopasowane do biznesu.

Super taktyka do sekwencji: dodaj w każdej mail tekstowy. Krótką wiadomość od osoby z zespołu / założyciela sklepu z pytaniami. Na przykład: - Hej, widzę, że porzuciłeś koszyk, co się stało? - Hej, jak oceniasz ostatnie zakupy? - Hej widzę, że nie skorzystałeś z kodu za zapis do newslettera, czy mogę pomóc?

4: Dostarczalność

Co to oznacza: zdolność dostarczenia maila do skrzynki głównej. Czyli jeśli trafiasz do spamu -> dostarczalność jest słaba.

Dotarczalność jest zawsze zaniedbywana (nikt o tym nie myśli), a jest super istotna. Jeśli trafisz do spamu, przychód z email marketingu spadnie moooocno.

O co trzeba zadbać (priorytety): - Własna domena wysyłkowa (nie gmail, czy inna poczta) i uwierzytelnienie (dkim, dmarc, spf). - Zero krzywych akcji (kupowanie listy, dodawanie bez zgody, nagłe wysyłki do dużej liczby kontaktów, dziwne / nieprawidłowe / skrócone linki, frazy spamowe, np “BTC ZA FREE!!!!!”) - Dobra jakość i wysokie zaangażowanie listy mailowej (szczególnie CTR), - Łatwość wypisów (link i przycisk do anulowania subskrypcji)

I to tyle. Wystarczy zadbać o te 4 rzeczy, żeby mieć bardzo dobre wyniki z email marketingu w e-commerce.


A tutaj film o tym, jak budować listę mailową (klik)


Pracuj ze mną