Dzień dobry. Mam pytanie. Ile dni jeszcze będziecie o tym pisać? Tak z ciekawości, ostatnio cierpię na nadmiar wolnego czasu.
Myślę, że tak długo, aż zdołają siebie i innych przekonać ;) Ale zważywszy, że to zaledwie 3 osoby, w dodatku już przekonane, a reszta staje okoniem i jakoś nie chce się przekonać do tych tu prawd objawionych albo ich to w ogóle nie interesuje, to dawno zamieniło się w to w bicie piany, napędzane klasycznym bólem du... ;)