Czytam ten temat, bo nie chcę bezpodstawnie ludzi źle osądzać. Muszę na własne oczy zobaczyć jak się zachowują i jakiego słownictwa używają w obronie swojej czci i honoru.
Trochę mnie zagrzało i nie wiem czy moja obecność nie spowoduje ogromnego pożaru. Zbyt dużo tu słomy...
Spokojnie. Wiesz dlaczego lubię hejt? To już wiesz.