Jeśli mężczyzna nic nie osiąga w żadnej dziedzinie (tak jak np. ja), to zrozumiałem już, że nie dziwne jest, że żadna kobieta, poza najmniej atrakcyjnymi, nie jest nim zainteresowana
Ale czy możliwe jest, żeby jeśli mężczyzna ciężkim wysiłkiem, np. zbuduje wysportowaną sylwetkę, albo zdobędzie niezłą pracę - to czy możliwe jest, żeby taki mężczyzna miał nadal tak samo ogromne problemy w relacjach z kobietami i nadal był zdany na samotność?
Czy jeśli po mężczyźnie na pierwszy rzut oka widać, że był w stanie włożyć dużo ciężkiej i konsekwentnej pracy i osiągnął w jednej, lub więcej niż jednej dziedzinie jakiś sukces, to taki mężczyzna nie będzie już miał problemu ze znalezieniem przynajmniej średnioatrakcyjnej partnerki?
|